08.03.18

Każdy się z czymś zmaga, a Kevin Love jako kolejny znany sportowiec otwarcie mówi o swoich trudnościach

Kevin Love, koszykarz Cleveland Cavaliers, w długim i poruszającym wpisie na platformie The Players’ Tribune opisuje swoje zmagania z trudnościami o podłożu psychicznym i „odczarowuje” rolę psychologii w sporcie.

Sport się zmienia. Nie chodzi już nawet o to, że wszystko dzieje się szybciej, wyżej, dalej i mocniej. Zmienia się środowisko sportowe, zwiększa się świadomość w różnych kontekstach. Zaczynamy dostrzegać, jak ważne jest przygotowanie motoryczna, jak duże znaczenie ma odpowiednia dieta, szukamy przewagi w obszarze technologicznym. Zauważamy, jak ważny jest aspekt przygotowania mentalnego. Coraz częściej mówi się o psychologii sportu (przywołajmy chociażby zakończone niedawno igrzyska olimpijskie) i o treningu mentalnym, który pozwala na osiąganie optymalnej dyspozycji w kluczowych momentach i na rywalizację na satysfakcjonującym poziomie. Czas więc na kolejny krok.

Zdrowie psychiczne nie jest związane jedynie ze sportem. To, co robisz nie ma w tym kontekście żadnego znaczenia. Sport nie definiuje nas jako ludzi – pisze Kevin Love

Już jakiś czas temu pisałam, że psychologia sportu to w sporcie…za mało. Zauważają to także wielkie gwiazdy sportu. Otwarcie mówił o tym Michael Phelps, który jeszcze przed igrzyskami w Rio de Janeiro opowiadał o zmaganiach z uzależnieniem i psychoterapii, w której poruszał między innymi wątki związane z relacjami z bliskimi osobami. Mówiła w Pyeongchang Mikaela Shiffrin. Opisywała zmaganie z oczekiwaniami, które nakłada na samą siebie i o tym, jak radzi sobie z wszechobecną presją. Wprost mówiła, co spowodowało, że w slalomie zajęła 4. miejsce, choć od początku sezonu dominowała w każdych zawodach alpejskiego Pucharu Świata. O roli komunikacji, budowaniu relacji i wzajemnym zrozumieniu głośno mówią sześciokrotni medaliści igrzysk olimpijskich w łyżwiarstwie figurowym, Tessa Virtue i Scott Moir. Wiedzą, w czym rzecz. Trenują razem od 21 lat i nigdy nie pracowali z innymi partnerami.

 

To wszystko to dużo więcej, niż trening mentalny stosowany z reguły w psychologii sportu. Kevin Love w liście otwartym opublikowanym na łamach The Players’ Tribune opisuje swoje myśli i emocje związane z atakiem paniki, którego doświadczył 5 listopada w przerwie meczu z Atlanta Hawks. Pisze o tym, co przyczyniło się do tego, że lęk się pojawił i jakie były tego skutki. Co ważniejsze, wyraźnie zaznacza, że skorzystał ze wsparcia psychoterapeuty. Opisuje, że to dzięki tej (trwającej) pracy dowiaduje się o sobie nowych rzeczy i dotyka często trudnych obszarów swojego życia, które pomagają mu nie tylko być skuteczniejszym i lepszym koszykarzem, ale przede wszystkim człowiekiem zdolnym do budowania szczęśliwego i satysfakcjonującego życia.

Zadałem sobie pytanie: dlaczego tak bardzo zależy mi na tym, aby ludzie tego nie zobaczyli?

Love porusza jeszcze jeden bardzo ważny wątek, który sprawia, że jego list jest tak ważny. Dotyka tematu stygmatyzacji osób mierzących się z trudnościami o podłożu psychicznym. W przypadku sportowców poczucie wstydu bywa tym większe, że kojarzą się oni społecznie z silnymi osobami, których nic nie jest w stanie złamać. Postrzegamy sportowców jako herosów mierzących się z ogromnymi obciążeniami i nieustannie przekraczającymi granice komfortu i bólu. W związku z tym wydawać by się mogło, że nie dotykają ich TEGO rodzaju problemy. Tymczasem, jak często powtarzam w pracy i wielokrotnie też o tym pisałam, sportowiec to przede wszystkim człowiek. Nie tylko doświadcza tych samych emocji i trudności, z jakimi mierzy się każdy z nas. Presja związana z uprawianiem sportu na poziomie elitarnym i to specyficzne społeczne postrzeganie powodują, że te trudności stają się często jeszcze większe i bardziej dotkliwe. A sportowiec cierpi, często w ciszy.

Dlatego ten list jest tak ważny. Dlatego Kevin Love zrobił tak wiele nie tylko dla sportowego środowiska, ale i dla wszystkich, którzy borykają się z trudnościami o podłożu psychicznym. Warto o tym mówić i pisać, ponieważ każda taka wypowiedź to nieoceniona szansa na zwiększanie świadomości społecznej. Co równie ważne, to także możliwość pokazania wszystkim sportowcom, trenerom, rodzicom i osobom zarządzającym sportem, jak ważna jest psychologia. Nie tylko psychologia sportu, bo dziś mówimy o czymś dużo, dużo szerszym.