13.06.19

Odporność psychiczna w trudnych sytuacjach – coś, co jest ważne nie tylko dla sportowców

Niepewność, niepokój, radzenie sobie z wyzwaniami w wielu obszarach życia – to niemal codzienność naszego funkcjonowania we współczesnym świecie. Szczególnie dla tych z nas, którym nieco brakuje odporności psychicznej (czasami od angielskiego terminu nazywanej rezyliencją) mogą być to trudności, które czasami przerastają.

 

Owa „odporność” to pewien zestaw cech i zasobów, które są niezmiernie ważne dla sportowców. Kiedy zawodnik (ale także trener lub inny członek sztabu szkoleniowego) wychodzi na arenę rywalizacji sportowej, chciałby wykorzystać maksimum własnego potencjału i umiejętności. Rzecz w tym, że często, zarówno na wstępnym, jak i na mistrzowskim poziomie sportowym, pojawiają się czynniki, które utrudniają sięgnięcie do własnych umiejętności i przełożenie ich na efekt w postaci optymalnego wykonania sportowego. W prostych słowach? Różnego rodzaju wyzwania i trudności, nie zawsze związane ze sportem (a właściwie często z nim niezwiązane) wpływają na przykład na radzenie sobie ze stresem, napięciem czy na regulację emocji. Tak – także podczas treningów czy zawodów. Właściwie, to właśnie trening czy zawody mogą być przestrzenią, w której pojawia się kryzys. To wówczas poziom dyskomfortu i natężenie emocji bywają największe.

Warto pamiętać jednak o tym, że nie tylko sportowcy mierzą się z wyzwaniami i doświadczają trudności. Praca nad zbudowaniem odporności psychicznej i wykształceniem zasobów, które ułatwiają radzenie sobie w trudnych sytuacjach to coś, co jest niezmiernie ważne dla każdego z nas. Czy to pracy, w szkole, czy w życiu prywatnym. Jak wobec tego pracować nad budowaniem odporności psychicznej? W jaki sposób podchodzić do wyzwań i radzić sobie z nimi? Oto kilka sposobów i rad. Zachęcam do przeczytania, nie tylko sportowców.

 

Elastyczność

Czasami mówi się nam, że warto „płynąć z prądem” lub „odpuścić”. Rzecz w tym, że na przeszkodzie staje wiele kwestii. Począwszy od oczekiwań, poprzez przekonania, po przyzwyczajenia. Między innymi to utrudnia nam wprowadzanie zmian i zaakceptowanie wielu sytuacji. Śmiało należy sobie powiedzieć, że zaakceptowanie sytuacji ekstremalnych czy poradzenie sobie z traumatycznymi doświadczeniami bywa jednym z największych wyzwań, jakie mogą przed nami stanąć. Warto jednak spróbować przyjrzeć się temu, na co mamy wpływ i co jesteśmy w stanie kontrolować. Czasami bowiem jedynym konstruktywnym rozwiązaniem bywa zmiana postaw i przekonań. To trudna, ale niezmiernie ważna droga, którą czasami warto przejść. Jeśli trudno zrobić to samodzielnie lub przy wsparciu bliskich, warto skorzystać z pomocy psychologicznej lub psychoterapeutycznej.

 

Oswojenie się z dyskomfortem i emocjami

Zaakceptowanie trudnej sytuacji bywa często pierwszym krokiem do tego, aby poradzić sobie z takim doświadczeniem. Bardzo istotne jest także przyjrzenie się sferze emocjonalnej. Rozpoznawanie, identyfikacja i wyrażanie emocji daje szansę na to, aby oswoić trudne doświadczenie i zrozumieć to, skąd bierze się napięcie lub inne reakcje. Kiedy w trudnej sytuacji czujemy się niepewnie, odczuwamy niepokój, lęk czy obawę – jest to zupełnie naturalne. Kiedy uświadamiamy sobie, że mamy prawo do tych emocji i ich wyrażania, wówczas może pojawić się w nas przestrzeń na to, aby budować odporność. Przestrzeń, która wyniknie z pewnej wewnętrznej zgody.

 

Nauka z sukcesów i niepowodzeń

Dopuszczając do siebie dyskomfort i akceptując trudną sytuację (a często także wszystko to, na co nie mamy wpływu) możemy otworzyć się na pewne doświadczenia. To ważne, ponieważ najczęściej i najwięcej uczymy się na podstawie tego, co sami przeżyliśmy. Pewnego rodzaju warunkiem jest „przepracowanie” takich doświadczeń i nadanie im odpowiedniego znaczenia. Może jesteś wówczas w stanie wypróbować nowe podejścia do rozwiązania danej sytuacji? Może wspomniana elastyczność może otworzyć w tobie nowe możliwości radzenia sobie? Często trudno nam samodzielnie wyciągać wnioski z najtrudniejszych doświadczeń, dlatego niezmiernie ważne jest w tym kontekście wsparcie (zarówno emocjonalne – bliskich osób, jak i merytoryczne – w sporcie np. trenerów i innych osób pracujących z zawodnikami).

 

Krok w tył dla lepszej perspektywy

Przyjrzenie się przeszłości i większa perspektywa na przyszłość? Jak najbardziej. Robiąc metaforyczny krok w tył często łatwiej jest przyjrzeć się temu, co się wydarzyło i temu, jak reagujemy w danej sytuacji. Z szerszej perspektywy łatwiej jest dostrzec różne potencjalne ścieżki rozwiązań i punkty widzenia, które dotychczas mogły umykać – tym bardziej, jeśli ocenę sytuacji utrudniały silne emocje. Czasami może pojawić się pewna jasność w ocenie, czasami możemy dostrzec coś, co wcześniej umykało. To może prowadzić do pojawienia się wspomnianych nowych rozwiązań. Ich wypróbowanie niejako poszerza pewną „bazę”, którą dysponujemy. W przyszłości może być nam wobec tego łatwiej radzić sobie z wyzwaniami i potencjalnymi trudnościami.

 

Bądź dla siebie dobra/-y

W trudnych sytuacjach odmieniane ostatnio często przez wszystkie przypadki „bycie dla siebie dobrym” staje się jeszcze ważniejsze niż w kontekście codziennego funkcjonowania w dzisiejszym świecie. Gdy ekstremalne wyzwania i trudne sytuacje zabierają nam emocjonalne paliwo, dbanie o siebie i troska mogą pomóc „dolać” je choć w części. Podstawą tej dobroci jest pewnego rodzaju współczucie dla samego siebie i sytuacji, w której się znajdujemy. Od czego zacząć? Czasami wystarczą drobne, pozornie mało istotne rzeczy. Zjedzenie czegoś smacznego, na co od dawna masz ochotę, dobra kawa, rozmowa z kimś bliskim, spacer w przyjemnych okolicznościach przyrody albo wizyta u kosmetyczki. Nie ma reguły – istotne, aby dana czynność pozwalała na to, że przypominamy sobie o tym, jak bardzo jesteśmy ważni sami dla siebie. Z czasem warto zamieniać pewne przyjemności w zdrowe nawyki, które pokazują troskę o samych siebie. Zdrowe odżywianie, zdrowa dawka aktywności fizycznej, dbanie o sieć wsparcia społecznego, może korzystanie ze wsparcia psychologicznego – to jedne z filarów bycia dla siebie dobrym.

 

Celebrowanie sukcesów

Sukces to rzecz względna…dlatego warto doceniać siebie i nawet najmniejsze (czasami wydawać by nam się mogło, że nieistotne) sukcesy i dokonania. Doceniać i być wdzięcznym, ponieważ wdzięczność to jedna najsilniej oddziałujących na nas pozytywnych emocji. Celebruj dokonania wspólnie z tymi, którzy się do nich przyczynili – czy to w sporcie, czy poza nim. Świadomość tego, że obecni są przy tobie bliscy i godni zaufania ludzie może dawać dużą siłę, szczególnie w przyszłości. Odporność psychiczna to przecież nie tylko odbudowywanie się po niepowodzeniach, ale przede wszystkim mierzenie się z wyzwaniami i trudnościami tak, aby nie doprowadziły do kryzysu.

 

Źródło: Tchiki Davis, Outsmart Your Smartphone: Conscious Tech Habits for Finding Happiness, Balance, and Connection IRL