14.08.16

Czy wiemy, dlaczego sportowcy stosują doping?

Co jakiś czas w mediach pojawiają się informacje na temat sportowców, czasami gwiazd, czasami zawodników mniej znanych, którzy zostają przyłapani na stosowaniu zakazanych substancji. Dyskwalifikacje i kary za doping w wielu przypadkach kończą obiecujące kariery. Medialne doniesienia dotyczące dopingu wywołują zazwyczaj gorącą dyskusję w sieci, nie tylko w środowisku sportowców. Ostatnio i ja zaangażowałam się z rozmowę na temat motywacji i korzyści związanych ze stosowaniem w sporcie zakazanych substancji.

Jedna z moich znajomych zapytała, dlaczego sportowcy stosują doping. Zastanawiała się nad tym, czy zawodnicy nie zdają sobie sprawy z grożących im konsekwencji, czy może świadomie je ignorują dążąc do mistrzostwa sportowego. W rozmowie poruszyłyśmy wątek intensywnych działań WADA (World Anti Doping Agency) i krajowych instytucji zajmujących się zwalczaniem dopingu na rzecz usprawnienia procedur i eliminowania dopingu best diet pills to lose weight. Czy światowym organizacjom sportowym udaje się minimalizować stosowanie zakazanych substancji przez zawodników? Czy możemy dziś uwierzyć w to, że sport jest czystszy niż kilka lat temu? Dlaczego nawet bardzo dobrzy zawodnicy stosują doping po to, aby być jeszcze szybszym i silniejszym? Spróbuję choć w części odpowiedzieć na powyższe pytania.

Choć o głośnych „wpadkach” mistrzów sportu słyszy się w ostatnich latach rzadziej niż jeszcze kilkanaście lat temu, nadal co jakiś czas słyszymy spektakularne doniesienia w tej kwestii. Wystarczy uruchomić wyszukiwarkę internetową i wpisać odpowiednie hasło, a pojawi się cały spis sportowców (i ich trenerów), którzy kiedykolwiek zostali poddani karze za używanie niedozwolonych substancji. Oczywiście, należy podkreślić, że wykrycie w organizmie zawodnika zakazanych środków nie oznacza, że sportowiec zażył je celowo, po to aby poprawić swoje rezultaty. Czasami, na skutek niedopatrzenia lub chociażby niewiedzy takie substancje dostają się do organizmów zawodników z lekarstwami przyjmowanymi w celu leczenia przeziębienia lub lekami wspomagającymi leczenie alergii. Skupmy się jednak na tych zawodnikach, którzy doping stosują świadomie, w celu poprawienia wyników. Używanie zakazanych środków po to, aby zostać mistrzem jest tak samo stare, jak sam sport i od zarania dziejów towarzyszyło rywalizacji. Jakie są jednak przyczyny takiego zachowania? Co leży u podstaw podejmowania decyzji o przyjmowaniu zakazanych i często szkodliwych (o czym koniecznie trzeba wspomnieć!) substancji?

Presja

Sportowcy doświadczają dużej presji z różnych stron. Poza osiągnięciem jak najlepszego rezultatu sportowego bardzo często „gra” toczy się również o honor, szacunek i dumę, a więc o wartości. Po pierwsze presja związana jest z wymaganiami, jakie sportowcy stawiają samym sobie. Wiąże się to z m.in. z motywacją i poczuciem wartości, o czym pisaliśmy już wielokrotnie. Zawodnik ma poczucie, że wie na co go stać, wie co chce osiągnąć i do przodu pcha go chęć zaspokojenia oczekiwań względem samego siebie. Drugim obszarem, w którym pojawia się presja są trenerzy, rodzice, osoby bliskie. Bardzo często sportowcy mają poczucie (i czasami rzeczywiście tak jest), że bliskie otoczenie dużo od nich wymaga, stawia im cele, a kiedy nie udaje się ich osiągnąć, pojawiają się emocje złości, smutku, poczucia zawodu, a czasami zdarza się, że dochodzi do konfliktów. Sportowcy uprawiający sport profesjonalnie, w szczególności zaś ci, którzy prezentują światowy poziom, poddawani są także ogromnej presji związanej z machiną medialno-marketingowo-finansową. Kolejne zobowiązania wobec sponsorów, kuszące kontrakty, potencjalne wysokie zarobki i popularność związana z byciem na szczycie mogą powodować chęć skorzystania z innych, niż ciężka praca, sposobów osiągania celów.

Dylemat więźnia

Jedną z bardzo istotnych, a zarazem ciekawych kwestii w kontekście dopingu w sporcie jest zastosowanie tzw. dylematu więźnia. Jest to problem w teorii gier, który został oparty na poniższym założeniu:

Dwóch podejrzanych zostało zatrzymanych przez policję. Policja, nie mając wystarczających dowodów do postawienia zarzutów, rozdziela więźniów i przedstawia każdemu z nich tę samą ofertę: jeśli będzie zeznawać przeciwko drugiemu, a drugi będzie milczeć, to zeznający wyjdzie na wolność, a milczący dostanie dziesięcioletni wyrok. Jeśli obaj będą milczeć, obaj odsiedzą 6 miesięcy za inne przewinienia. Jeśli obaj będą zeznawać, obaj dostaną pięcioletnie wyroki. Każdy z nich musi podjąć decyzję niezależnie i żaden nie dowie się czy drugi milczy czy zeznaje, aż do momentu wydania wyroku. Jak powinni postąpić?

W przypadku dopingu zawodnik, który nie używa szkodliwych substancji może stracić szansę na zwycięstwo lub bycie w elitarnym gronie. Odstaje od reszty i tym samym pokazuje, że proceder dopingu jest w danej stawce powszechny. W sytuacji, w której doping stosują wszyscy zawodnicy w stawce, sens zawodów sportowych teoretycznie przestaje mieć znaczenie. Bardzo często więc dochodzi do sytuacji dylematu, gdzie zawodnicy nie wiedzą, czy „brać, czy nie brać”.

Wola zwyciężania

Wróćmy jeszcze na moment do oczekiwań względem własnej osoby i wewnętrznej motywacji. Sportowcy, szczególnie ci najlepsi, mają silne pragnienie zwyciężania. Chęć bycia najlepszym, w centrum uwagi, udowodnienia sobie, że jest się najlepszym często może prowadzić do błędnego myślenia, że zwyciężyć należy wszelkim kosztem. Bardzo często, gdy taki zawodnik ponosi porażkę, niezmiernie trudno jest mu sobie z nią poradzić. Wobec perspektywy porażki, zawodnik chce zrobić wszystko, aby do niej nie dopuścić.

Chciałabym w tym miejscu przytoczyć badanie, którego wyniki są poniekąd szokujące. Wśród amerykańskich olimpijczyków, przed jednymi z igrzysk olimpijskich przeprowadzono anonimową ankietę w oparciu o dwa scenariusze. Zadano pytanie „Czy stosowałbyś doping?„.

Pierwszy scenariusz był następujący:

  • „Nie zostaniesz złapany i będziesz wygrywał” – 98% sportowców odpowiedziało, że stosowałoby doping.

Drugi scenariusz:

  • „Wygrasz każde zawody, w których weźmiesz udział przez następne 5 lat, jednak później umrzesz na skutek efektów ubocznych.” – 50% sportowców przyjmowałoby zakazane substancje.

Wyniki pokazują, jak silne jest przekonanie „zwycięstwo jest wszystkim” i jak wielkie koszty gotowi są ponieść zawodnicy. Jest to uderzające tym bardziej, że powszechnie wiemy, jakie konsekwencje towarzyszą sytuacji, w której sportowiec zostaje przyłapany na stosowaniu dopingu. Poza karą formalną – najczęściej zawieszeniem lub dyskwalifikacją, sportowiec doświadcza utraty honoru, szacunku, sam orientuje się, jak wielkie są koszty najczęściej „po fakcie”, otoczenie wypowiada się na jego temat negatywnie itp. Stygmat dopingu ciągnie się za zawodnikiem do samego końca kariery sportowej. Bardzo trudno jest odbudować nie tylko pozycję sportową, ale i powszechne poważanie i szacunek ze strony innych ludzi, ponieważ sportowiec taki uznawany jest często za kłamcę i oszusta. Choć pamięć społeczna co do zasady jest krótka, w przypadku uwielbianych i podziwianych sportowców, często gwiazd sportu i popkultury, kibice, środowisko i media pamiętają doping bardzo długo. To ogromny ciężar, a jednak sportowcy ciągle decydują się na stosowanie niedozwolonych środków.

Choć może to brzmieć zaskakująco, ważne abyśmy dowiedzieli się, co kieruje sportowcami, którzy stosują doping, jaka jest ich motywacja, co powoduje, że chęć zwyciężania jest tak silna. Dlatego uważam, że oprócz przeznaczania ogromnych funduszy na badanie składu chemicznego zakazanych substancji oraz szukanie sposobów wykrywania dopingu w organizmach zawodników, warto poświęcić je również na badanie psychologicznych aspektów stosowania niedozwolonych środków. Być może wiedza i doświadczenie z tego obszaru pozwoli prowadzić skuteczną politykę i edukację w zakresie przeciwdziałania stosowaniu dopingu. Być może szansą jest zmiana świadomości i mentalności w środowisku sportowców.

 

Źródła:
Ehrnborg C, Rosén T.The psychology behind doping in sport.2009

Berentsen, A. (2002). The economics of doping.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylemat_wi%C4%99%C5%BAnia